Początki naszej firmy sięgają 1995 roku, kiedy to Krzysztof Strzała, obecny właściciel Aniki Trans, razem ze swoim bratem, założyli firmę przewozową. Wspólnymi siłami udało im się kupić trzyosiowy ciągnik Jelcz i chłodnię. Rozpoczęli od przewozów mięsa z Polski do Rosji, głównie do Sankt Petersburga i Moskwy.
Zaledwie rok później Krzysztof Strzała założył własną firmę transportową. W 1998 roku powstaliśmy my — Anika Trans, chociaż jeszcze w formie spółki cywilnej. Rozwijaliśmy się niezwykle dynamicznie — na początku mieliśmy pięć aut, w 2000 roku — siedem, 2004 — dwadzieścia, w 2008 — dwadzieścia osiem.
Przez ten cały czas zajmowaliśmy się przede wszystkim transportem chłodniczym. Organizowaliśmy przewóz towarów suchych, świeżych i mrożonych na kierunku UE — Rosja. W szczytowym okresie wykonywaliśmy ponad 600 takich transportów rocznie.
W 2009 r. Federacja Rosyjska rozpoczęła agresywną politykę zagraniczną w stosunku do polskich przewoźników, limitując ilość dostępnych zezwoleń. Od tego momentu zdecydowaliśmy się na dywersyfikację geograficzną działalności, maksymalizowanie efektywności wykorzystania taboru oraz specjalizację w transporcie farmaceutyków.